Tak, wiem, są dziesiątki, jeśli nie setki „skracaczy URLi”, które służą dokładnie do tego, na co nazwa wskazuje. Przykładowo, zamiast wklejać znajomemu adres „http://www.polska.europa.bardzo-fajna-firma.com/jakas-strona.aspx?x=234&y=345(…)” można skorzystać ze skracacza, który zamieni to na przykład na „http://42.pl/u/w3”, czy też do postaci trochę więcej mówiącej – „http://42.pl/u/w3_costam”.
Ja osobiście korzystam z serwisu o wiele mówiącej nazwie „Skracacz URL-i” (http://42.pl/url/). Jest to rozwiązanie najprostsze z możliwych, a dlatego bardzo wygodne. Na stronie Skracacza jest pole do wpisania skracanego adresu i, opcjonalnie, krótkiego komentarza, który zostanie dodany do krótkiego adresu. Po wypełnieniu odpowiednich pól i zatwierdzeniu, dostaniemy gotowy krótki adres.
Autor systemu wprowadził drobne udogodnienie, ułatwiające skracanie adresów. Użytkownicy przeglądarki Opera mogą przeciągnąć na toolbar gotowy przycisk skracający URLe. A co z użytkownikami Firefoksa? Tutaj też można ułatwić sobie życie. Wystarczy przeciągnąć ten link: Skróć adres na swój pasek linków – po kliknięciu na niego, adres aktualnie otwartej strony zostanie automatycznie skrócony.
Jedna ważna uwaga. Na głównej stronie skracacza pojawiają się losowo wybrane skrócone adresy, tak więc jeśli adres jest poufny (np. prowadzi do niezahasłowanych, ale mimo wszystko prywatnych stron), należy pamiętać o zaznaczeniu opcji „Nie pokazuj w losowych”.